23.09.2013

Flu? It's true, I have flu :(

Cześć.

Każdy chyba zrozumiał tytuł posta... Mam grypę, co za nie fart! Wczoraj poszłam spać o północy, bo oglądałam "Pamiętniki Wampirów", nie umiałam zasnąć, bo za każdym razem gdy brałam oddech bolały mnie płuca, jest mi zimno-gorąco no i boli mnie gdy przełykam ślinę. Oby nie powrócił koszmar z przed kilku lat, kiedy byłam od Wigilii do Nowego Roku w szpitalu (ostre zapalenie płuc). Modlę się tylko, żeby i w tym roku nie musiałam przechodzić tego koszmaru!

Dziś nie ćwiczyłam na WF'ie, wzięłam kropkę z angielskiego, a wgl dostałam 3 z słówek. Niestety muszę się bardziej starać. Dziś był na prawdę niefajny dzień, prawie nie pozabijałam znajomych i czuję się jakbym była naćpana... Raz się śmieję, a raz smutam. Jednak wolę nie mieć zaległości i zaraz idę pouczyć się czasowników i napisać wypowiedź o ulubionej książce, nie wiem którą wybrać.


Po szkole szłam z Wiką ją odprowadzić, a potem na przystanku czekałam na rodziców i jechaliśmy odwieźć babcię na autobus do Niemiec. Potem małe zakupy i tak jak mówiłam już Annie... postanowiłam sobie kupić męską koszulę.



PS. Iti (drugie imię: Myszyniec, hahahaha tata wymyślił) to myszo-skoczek,
co wy macie z tym chomikiem?! :D
Baay!

3 komentarze:

  1. Sorry, dla mnie nie ma różnicy. ;x Po prostu podobny do chomika to piszę "chomik". ;p
    Ja też jestem chora. ;(
    Fajna koszula. ^^
    Pozdrawiam, Nessa.
    _______________
    pisane-atramentem.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Wygląda jak chomik :P

    Moje ulubione koszule są własnie męskie, lepszych nie znajdziesz.

    OdpowiedzUsuń
  3. zajebiście wyglądasz w tej koszuli!
    zdrowiej! ;)

    OdpowiedzUsuń

Jeśli już komentujesz, zostaw link do swojego bloga- będzie mi łatwiej trafić.

Dzięki za komentarz♥