Cześć.
Wczoraj byłam na czuwaniu charyzmatycznym i było super. Trochę jest opisane TU. Uwielbiam tam jeździć już jestem chyba 4 raz! Coraz lepiej się czuję będąc tam i wgl tu... na świecie. Dziś byłam na mszy i śpiewałam, a potem poszłam po podpis do dzienniczka kandydata do bierzmowania, a proboszcz machnął mi taki podpis (miał być na jedną kratkę, a on mi na dwie strony), że myślałam, że się popłaczę.... ze śmiechu! Tak wgl. myślę, że jestem trochę chora... gardło mnie boli, także muszę teraz zjadać czekoladę (zawsze pomaga) no i pić herbatę z sokiem z aronii, bo podobno jest na przeziębienia. Iti- Itek mnie znów ugryzł haha tak mu smakował mój palec!
To na razie ;)
Śliczny ten ludożerca *-*
OdpowiedzUsuńpalyna-paulina.blogspot.be
To jest chomik, ne? Ja takiego chciałam, ale mama stwierdziła, że się myszy i szczurów boi. Zrobiłam jej kazanie, że chomik to nie szczur ani mysz, ale gdyby ona mnie posłuchała... -.-'
OdpowiedzUsuńBo czekolada jest dobra na wszystko.
Hehe, fajny ksiądz. xD Tylko żeby np. katechetka albo jakiś inny ksiądz nie pomyślał, że podrobiłaś ten podpis... o.o
Pozdrawiam, Nessa.
____________________
pisane-atramentem.blogspot.com
Słodki chomiczek! Chyba, że to nie jest chomik :P
OdpowiedzUsuńCzekolada... niestety nie dla mnie, za dużo kalorii :(