Dziś był wyjątkowy dzień... ruszyłam się z łóżka! Jutro ruszę się, żeby zakończyć dołujący mnie rozdział mojego życia... muszę sprzątnąć papierki -po słodyczach i innych bardzo kalorycznych smakołykach- spod mojego łoża :/ Ktoś mnie motywuje, a raczej ona i dobrze o tym wie, choć może i nie :) Miałam okres w swoim życiu gdy marudziłam, że ważę 50 kg... a potem powiedziałam sobie, że jeśli zobaczę na wadzę 60 kg to się załamię... załamka już blisko... Uwierzcie! No co tam do 100. razy sztuka :D A co tam! Pokażę Wam kilka obrazków, które niby motywują... przynajmniej są ładneee :|
No cóż trochę mnie to motywuje, ale bardziej motywuje mnie to xd.:
Mam nadzieję, że rozumiecie to dobrze ^.^ Poza tym zmieniam tapetę na lapkuuu!
Zapraszam do Mazidły.
trzymam kciuki, życzę duużo motywacji i nie poddawaj sie dążyć do upragnionego celu.
OdpowiedzUsuńZgodzę się w 100% z przedmówczynią, Sky. Jedyne czego potrzeba to motywacja to zmian. Trzymam za Ciebie kciuki ;)
OdpowiedzUsuńxoxoxo
Julia