Dziś u mnie w miejscowości był odpust. Byłam na nim z Kingą, bo śpiewałyśmy ze scholą. Nie wszystko wyszło idealnie, ale kupiłam sobie 3 przebitki i bransoletkę z ćwiekami. Zapłaciłam 22 zł, a reszta poszła na aparat- do skarbonki. Po powrocie przyjechała moja siostra, najadłam się, a potem znalazłam super serial (bo PLL powraca w listopadzie, jeszcze przeczytam książkę bo sis mi zgra na USB), także lecę go oglądać... Jeśli interesuje Was ten serial to piszcie- jest tylko jeden sezon :( Potem z nudów zacznę oglądać Pamiętniki (z) wampirów.
Do Zobaczenie :***
U mnie nie ma odpustu ;c
OdpowiedzUsuńJeśli będziesz miała czas, wpadnij na mojego bloga ;)
palyna-paulina.blogspot.be
śliczna bransoletka! ;) ja niestety nie mam czasu na oglądanie seriali ;/
OdpowiedzUsuńNie oglądam seriali, po prostu czasu na to nie mam :(
OdpowiedzUsuńŚwietna bransoletka :)
Wąsiki są urocze ;)
I'm who I want